Nowa wersja Zorin OS 15.2 jest już dostępna, więc postanowiłem sprawdzić, skąd tak duża popularność dystrybucji, która w założeniu ma być idealna dla osób szukających alternatywy dla Windowsa.

Zorin w wersjach płatnych i darmowych

Dopracowanie wizualne Zorin OS przyciąga do dystrybucji wielu użytkowników, którzy Linuksa wciąż kojarzą z systemami wymagającymi znacznie więcej wysiłku niż Windows czy Mac OS. Firma chwali się niemal milionem pobrań od czasu udostępnienia poprzedniej wersji, choć jednocześnie nie publikuje statystyk dotyczących płatnych wydań.


Do dyspozycji użytkowników są wersje Lite, Core i Education (darmowe) oraz Ultimate (płatne). Jak łatwo się domyślić, wersja Lite stara się ożywić starsze maszyny oferując środowisko graficzne Xfce, a do działania ma jej wystarczyć zaledwie 512 MB pamięci RAM, 1-rdzeniowy procesor taktowany zegarem 700 MHz oraz ekran 640x480 px.

Pozostałe wersje systemu wymagają już co najmniej 2 GB RAM i 2-rdzeniowego procesora 1 GHz. Tylko w wydaniu Ultimate (39 eur) znajdziemy jednak kilka typów layoutu systemu (macOS, GNOME oraz Ubuntu), gry i dodatkowe narzędzia biznesowe.

Warto dopłacać?

Decyzję o potencjalnych zakupach warto zacząć od sprawdzenia, jak wygląda jakość systemu w wersji darmowej. Szczerze mówiąc byłem zaskoczony poziomem dopracowania detali w pulpicie, który imitować ma styl Windowsa (tylko jeśli chodzi o ułożenie menu start i paska nawigacyjnego).

W darmowej wersji dostajemy zestaw aplikacji znany z Ubuntu (na którym Zorin OS bazuje) połączony bardzo zgrabnie ze specyficznym dla systemu stylem (tapety, wygaszacz oraz ekrany ładowania i blokowania systemu).

Choć dystrybucję Linuksa z Windowsem pomylą tylko bardzo mało doświadczeni użytkownicy, proste prace biurowe, czy korzystanie z internetowych aplikacji dla wielu może być wystarczające, by o produkcie Microsoftu zapomnieć na długo. Duża popularność Zorin OS mówi zresztą sama za siebie.

Sytuacja nieco komplikuje się, gdy podstawowe aplikacje przestają być wystarczające. Za 39 euro twórcy Zorin OS w wersji Ultimate poza dodatkowymi opcjami wizualnymi, zapewniają obecnie 20 gier i zestaw narzędzi biznesowych do pracy z grafiką 3D czy dźwiękiem. Nie są to jednocześnie płatne pozycje, niedostępne do pobrania w inny sposób.


Na swojej stronie twórcy tłumaczą jednak, że płatna wersja jest głównie ukłonem w stronę osób, które chciałyby wesprzeć projekt (którego lwia część pozostaje otwarta i darmowa). Zamiast standardowej dotacji, zakup nieco ulepszonego produktu, by projekt mógł się rozwijać bez przeszkód, wydaje się więc uczciwym rozwiązaniem.

Nową wersję Zorin OS można pobrać ze strony projektu.

Zapraszam też do śledzenia na Instagram.com/ubucentrum, gdzie będą się pojawiać dodatkowe materiały.